W ostatnich latach większość z nas została na pewien czas zmuszona do pracy z domu. Chociaż nie każdy był tym zachwycony a wiele osób pragnęło jak najszybciej wrócić do pierwotnego miejsca pracy, część z nas dostrzegała więcej plusów niż minusów takiego rozwiązania. Jednym z tych pozytywnych aspektów jest ochrona środowiska.

Dlaczego?


Po pierwsze, zostając w domu oszczędzamy zasoby. Nie musimy zużywać tyle wody (przy zabiegach toaletowych, bez których nie wyjdziemy z domu; przy praniu większej ilości ubrań i przy częstszym myciu auta). Nie zużywamy paliwa na dojazdy a nasze auta nie przyczyniają się do zanieczyszczania powietrza spalinami i zwiększania poziomu hałasu. Nie marnujemy też elektryczności. W większości zakładów pracy bez przerwy pali się światło w wielu miejscach, w których rzadko przebywają ludzie, na przykład na korytarzach i klatkach schodowych. Koszty utrzymania budynku maleją też dla pracodawcy, gdy przynajmniej część pracowników zostaje w domu i nie pali świateł w swoich pokojach, nie ma bez przerwy włączonych komputerów i nie korzysta z wody i ogrzewania.
Po drugie, nie kupujemy wtedy jedzenia i picia w miejscach typu drive-in i biurowych kawiarniach. Pomyślmy o automacie z kawą i przekąskami albo sklepiku niedaleko naszego miejsca pracy i jak często się tam zaopatrywaliśmy. A teraz zastanówmy się, ile dodatkowych śmieci przez to wyprodukowaliśmy (nie wspominając już o pustych kaloriach dostarczonych do naszych organizmów). Lepiej pić kawę z własnego ulubionego kubka i zjeść własnoręcznie przygotowany posiłek w domu!


Po trzecie, zostając w domu nie musimy zabierać mnóstwa rzeczy ze sobą. W przypadku pracy biurowej odpada konieczność drukowania wielu dokumentów. Wiązało się to z koniecznością zakupu dodatkowych teczek, koszulek i segregatorów. Praca zdalna ostatecznie przekonała wiele osób do elektronicznych dokumentów, a przynajmniej skanów dokumentów tradycyjnych. Dzięki temu nie marnujemy tyle papieru i materiałów biurowych. Prawdopodobnie jest jeszcze więcej zasobów unikalnych dla konkretnych sytuacji zawodowych i życiowych, które oszczędzimy, jeśli przeniesiemy się z pracą do domu przynajmniej od czasu do czasu.
Współcześnie wiele firm także dostrzega, że telepraca ma wiele zalet – dla pracownika, firmy i środowiska. A co z kontaktem międzyludzkim? Rozwój technologii umożliwia nam łączenie się ze współpracownikami poprzez wideokonferencje. Możemy słyszeć ich ton głosu i obserwować mimikę, co dostarcza nam potrzebnych informacji, by odpowiednio interpretować wysyłane komunikaty.


Oczywiście nie każdy zawód można wykonywać z domu, zwłaszcza jeśli wymaga profesjonalnego sprzętu, którego nie przeniesiemy do domu lub bezpośredniego kontaktu z klientem. Jednak w dzisiejszym zinformatyzowanym i zautomatyzowanym świecie możliwość pracy zdalnej pojawia się w coraz większej ilości profesji.
Dlatego zastanówmy się, czy naprawdę potrzebujemy codziennie być w biurze i poprośmy przełożonego o częstszą możliwość pracy zdalnej. Kto wie – może i tak jest to przyszłość wielu branży? Wtedy im prędzej się dostosujemy do tych zmian, tym lepiej. Jeśli tylko mamy możliwość pracy w domu, spróbujmy robić to częściej.